pogoda meteo 24h

Moja historia czyli jak pojawiły się białe plamy na skórze - świadectwo. Choroba autoimmunologiczna

 W wieku 28 lat zauważyłem dziwną, białą plamkę w kąciku ust. Ta plamka powiększała się, następnie pojawiły się białe plamy między palcami u rąk, a potem na szyi, łokciach, twarzy i na nogach. Trwało to kilka miesięcy i zaniepokojony udałem się do dermatologa. Powiedział – jest to choroba autoimmunologiczna, nazywa się „bielactwo” i jest nieuleczalna.


Powiedział dalej – Wprawdzie mogę Panu zapisać leki, które nie wiadomo czy pomogą, ale pewne jest, że zniszczą Panu wątrobę. Zachęcam, aby nie brać tych leków. Ta choroba, poza tym, że będzie miał Pan plamy na ciele nic złego nie zrobi. Ma Pan żonę, więc nie musi się Pan przejmować, będzie Pan jak krowa jałówka, w białe plamy na ciemnej skórze.


Po tej wizycie udałem się do lekarza niekonwencjonalnego, do Chińczyka, który pooglądał plamy i zalecił zmianę diety na tłustą, oraz dał jakieś tabletki ziołowe.


Wtedy zignorowałem tę chorobę, nie stosowałem żadnej diety, nie łykałem tabletek, tylko zwyczajnie, jak gdyby nigdy nic funkcjonowałem.


W wieku 34 lat się nawróciłem się na chrześcijaństwo, czyli 6 lat po zauważeniu pierwszej plamki. Zaraz po tym nawróceniu zostałem ochrzczony Duchem Świętym i zacząłem modlić się o ludzi i uzdrawiać ich (tak jak to robił Jezus Chrystus). Widziałem, że po tych modlitwach ludzie są uzdrawiani, więc stwierdziłem, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby moje bielactwo zniknęło.

 Postanowiłem, że się pomodlę i oczekiwałem rezultatów. Miałem wielka nadzieję, że jak moi rodzice zobaczą co Bóg dla mnie zrobił i że mnie uzdrowił z nieuleczalnej choroby, to się nawrócą. Niestety nic się nie stało, bielactwo może odrobinę wyhamowało, ale nadal miałem plamy. Co prawda powiększały się wolniej niż wcześniej, ale po około 6 miesiącach odpuściłem tę walkę. Zrezygnowałem całkowicie i więcej nie miałem ochoty walczyć, aby ta choroba odeszła. Zapomniałem o tych plamach. Minęło 7 lat.


Pewnego wieczora zauważyłem na swojej lewej dłoni jakby malutki pieprzyk. W miejscu w którym wcześniej była biała plama spowodowana chorobą. Wydało mi się to dziwne, ale po chwili zapomniałem o tym. Za kilka dni zobaczyłem więcej plamek ciemnych na białym miejscu. Plamki pojawiały się głównie na lewej dłoni, ale i na prawej coś podobnego zaczęło się dziać. Wtedy dotarło do mnie, że to nie żadne pieprzyki, tylko moja skóra w tych konkretnych miejscach odzyskuje pigment. Pobiegłem do mojej żony, która była w innym pokoju i pokazałem jej te ciemne plamki. Powiedziałem, że nie wiem co się dzieje, ale w tym miejscu dłonie były całe białe, a teraz mam kilka plamek z pigmentem i cały czas się pojawiają nowe. Pamiętam, że moja żona powiedziała – Ale to niesamowite. Wiesz, że około tydzień temu Bóg dał mi bardzo silne przekonanie, że mam się modlić o twój układ odpornościowy? Zaledwie tydzień temu i modlę się o ten układ twój odpornościowy i nic ci nie mówiłam, a ty już mi pokazujesz plamki z pigmentem. To niesamowite i obserwuj je czy się pojawiają nadal.


Pojawiło się kilka plamek kolejnych i wszystko się zatrzymało. Minęło kilka miesięcy i nie widziałem postępu. Moja żona przyznała się, że nie modli się już o to. Minęło kolejne półtora roku i jesteśmy tu i teraz, czyli w sierpniu 2022 roku. Plamek na dłoniach przybywa znowu sporo. Nie umiem tego wyjaśnić, ja się nie modlę o to. Pytałem trzy tygodnie temu mojej żony czy się o to modli, a ona powiedziała, że nie konkretnie o to, ale ogólnie o mnie co wieczór.



Nie wiem dlaczego to wszystko tak wolno przebiega i pojawianie ciemnych plamek trwa aż dwa lata i na razie tylko na dłoniach, ale zauważyłem też, że białe plamy nie pogłębiają się. Nie powiększają i nie wyskakują nowe. Mam wielką nadzieję, że za jakiś czas całkowicie znikną. Wierzę w Cud, wierzę, że niedługo dodam zdjęcia z naprawionym pigmentem mojej skóry. Dlaczego ? Bo wiem i jestem przekonany, że


Słowo Boże jest prawdą, ale musimy podjąć decyzję, że bez względu na czas, na brak widzenia czegoś od razu, bez względu na nasze wcześniejsze doświadczenia, nie poddamy się i będziemy kroczyć dalej w tym przesłaniu, że uzdrowienie Chrystusa działa dziś i jeśli podejmiemy tą decyzję to od tej pory nie ma oglądania się za siebie, wracania do starych sposób myślenia, emocji, NIE MA, jest tylko konsekwentne kroczenie na przód, utwierdzania prawdy uzdrowienia (śmierć Jezusa na krzyżu i Jego z martwych wstanie) i to jest postawa Zwycięzcy, i mury muszą runąć.



więcej na:   www.magisteriumPisma.pl


https://magisteriumpisma.pl/category/uzdrowienie



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

www.Pogodynka.co.pl

Okazja